Kaizen dla leniwych. Projektowanie otoczenia.
Jednym ze sposobów na tworzenie nowych nawyków jest projektowanie swojego otoczenia. Wiem, wydaje Ci się to bardzo proste i naturalne ale czy Ty tak działasz?
Zmiana nawyku nigdy nie przychodzi łatwo. Nasz mózg gadzi zrobi wszystko, żeby wcześniejsze przyzwyczajenia pozostały tam gdzie były. Znajdzie 50 tysięcy wymówek, żebyś znowu denerwował się na siebie, że nie udało Ci się nic zmienić.
Dobrym sposobem na walkę z naszym ukrytym wrogiem jest zmiana najbliższego otoczenia. Nawet w normalnych warunkach pewnie ciężko Ci wygrywać walkę ze swoimi starymi przyzwyczajeniami, a co dopiero gdy jesteś zmęczony, zdołowany lub rozproszony. Założę się, że gdy tylko wracasz zmęczony z pracy to pierwszym odruchem nie jest ugotowanie zdrowego jedzenia, zjedzenie jabłka albo sałatki. Wypicie coli, sięgnięcie po cukierka lub smaczne ciastko jest dużo prostsze. Włożysz rękę do lodówki i o dziwo kiełbasa czy boczek jest pierwszym Twoim wyborem by zaspokoić szybko głód. Pech chce, że wielu producentów niezdrowej żywności robi wszystko, byś jednak na nią się skusił. Nie tylko robią atrakcyjne opakowania, ale dodają jeszcze związki, których celem jest zwiększenie ochoty na ponowny zakup lub dodatkowy kęs. Ich akurat nie obchodzi Twoje zdrowie. Dużo bardziej interesują ich własne zyski. Małymi udoskonaleniami możesz jednak sam wpływać na tworzenie swoich nawyków.
Tanne Thorndike jest lekarzem pierwszego kontaktu w Massachusetts General Hospital w Bostonie. Thorndike i jej współpracownicy przeprowadzili sześciomiesięczne badanie opublikowane w American Journal of Public Health. Naukowcy sprawdzali czy układ napojów ma znaczenie dla kupujących i czy stworzenie warunków do zdrowszego odżywiania może mieć wpływ na zmianę nawyków.
Pierwotnie, w jednej ze szpitalnych stołówek stały lodówki wypełnione różnymi napojami gazowanymi. W niektórych były wyłącznie słodkie napoje gazowane. W pomieszczeniu wszystkie dystrybutory napojów były rozmieszczone, jak na poniższym rysunku.
Szare kwadraty to lodówki, w których dostępne były tylko słodkie napoje gazowane.
Czarne kwadraty to lodówki na napoje, w których były dostępne butelki wody do picia.
Źródło: American Journal of Public Health, April 2012
Thorndike i jej zespół wykorzystali koncepcję znaną jako „architektura wyboru”. Okazuje się, że ma to duże znaczenie. Naukowcy do każdego dystrybutora napojów dodali znaczące partie wody butelkowanej. Dodatkowo w całym pokoju rozmieszczono dodatkowe kosze pełne butelek z wodą.
Po zmianach pomieszczenie wyglądało tak:
Czarne kulki to kosze z butelkowaną wodą,
Czarne prostokąty i kwadraty to lodówki, w klienci mogli znaleźć wodę.
Źródło: American Journal of Public Health, April 2012
Co się stało? W ciągu 3 miesięcy liczba sprzedaży napojów gazowanych spadła o 11,4 procent. Tymczasem sprzedaż wody butelkowanej wzrosła o 25,8 proc.! Nikt nikomu nie sugerował, żeby zmienił swoje nawyki żywieniowe. Każdy mógł nadal kupować to co chciał. Naukowcy po prostu zmienili środowisko zakupów. Ludzie naturalnie zaczęli częściej wybierać wodę. Oczywiście, że nie wszyscy od razu zmienili przyzwyczajenia. Widać jednak, że tendencja jest jak najbardziej słuszna. Klienci już po 3 miesiącach chętniej wybierali zdrowszy napój.
Oznacza to, że jeśli poświęcisz tylko trochę czasu na zorganizowanie swojego pokoju, biura, kuchni i innych obszarów, to dostosowanie architektury wyboru może poprowadzić Cię w kierunku lepszych wyborów, nawet gdy słabnie Twoja siła woli.
Naukowcy odnieśli się do wpływu, jaki mogą mieć niedotrzymania warunków środowiskowych na nasze decyzje dotyczące wyboru architektury. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że możesz być architektem swoich wyborów. Możesz zaprojektować domyślnie.
To przykład ze zdrowym jedzeniem, ale równie dobrze możesz go stosować w innych obszarach. Teraz,gdy piszę może i chciałbym się napić piwa ale mam obok siebie dzbanek z wodą i cytryną. Niby drobiazg, ale jeśli mam wstać i szukać lodówki to wolę na szybko napić się wody. Ja też jestem leniwy 😉
Zastanów się, w jaki sposób sam możesz wprowadzić własne zmiany do swojego środowiska w życiu osobistym i zawodowym.
Dam kilka własnych (i cudzych) przykładów, z których korzystam. Może Tobie też się przydadzą:
1.) jakiś czas temu aplikację FB schowałem głębiej w swoim telefonie. Zanim do niej dojdę muszę trochę poklikać. Zanim poklikam, to czasami zastanowię się czy naprawdę chcę tym się zająć.
2.) na pierwszą stronę telefonu dodałem ikonę z programem do słuchania podcastów i do nauki języków. Gry – żeby mnie nie kusiły – schowałem do osobnego katalogu na ostatniej stronie.
3.) pracując nad czymś często się rozkojarzam. Często z pracy wybijały mnie dźwięki przychodzących informacji lub smsów. Od dłuższego czasu, zlikwidowałem u siebie dźwięki w telefonie. Mam je wyciszone. Nie sprawdzam dzięki temu poczty i telefonu cały czas i mój ciekawski mózg nie ma pokusy, żeby się odrywać od tego co robię w danej chwili. Zaglądam do niej wystarczająco często, żeby odpowiedzieć na ważniejsze informacje później.
3.) wyłączyłem też dźwięk telefonu. W tej chwili mam tylko wibrację. Jak mam czas to odbieram telefon. Nie drażnią mnie jednak dźwięki dzwonka telefonu, gdy nad czymś pracuję. Teraz mam większą „władzę” nad tym czy w tej chwili odbierać czy mam pilniejsze sprawy. Korzystam z telefonu tak często, że gdy coś jest pilnego to i tak oddzwaniam.
4.) w pracy zrobiłem sobie blokadę na niektóre strony internetowe. Lubię podglądać strony z informacjami sportowymi i politycznymi. Te drugie często mnie irytują. Przeważnie i tak nie mam na nie dużego wpływu. Oprócz zdenerwowania nic mi one nie dają. Bywałem zdenerwowany a i tak czułem się bez silny. Często też niektóre informacje wpływały na to, że pracowałem mniej efektywnie. Przyznam, że nadal podglądam pewne serwisy. Znalazłem jednak programy, które blokują mi ja na kilka godzin. Na razie na kilka. Zastanów się czy i Tobie taka zmiana nie mogłaby w czymś pomóc.
Tu znajdziesz 5 programów do takich blokad.
5.) niektórzy polecają jeszcze zostawianie telefonu w drugim pokoju na noc. Niebieskie światło telefonu oszukuje nas mózg, który odbiera je jako światło dzienne. Korzystanie z telefonu przed snem powoduje, że trudniej nam zasnąć.
6.) jednym ze sposobów na ograniczanie wieczornego rytuału picia alkoholu przed telewizorem, może być schowanie go do łazienki np. do szafki z detergentami do sprzątania albo wyniesienie do garażu lub piwnicy.
7.) żeby więcej ćwiczyć, możesz np. w pracy przy biurku położyć hantle do ćwiczenia mięśni. Mając je na oku, będzie Ci łatwiej po nie sięgnąć, gdy będziesz miał krótką przerwę w pracy.
Co myślisz o takich pomysłach? Jak masz swoje to podeślij. Chętnie uzupełnię o nie ten wpis.
Zastanów się, w jaki sposób możesz wykorzystać swoje środowisko. Pomyśl, które produkty mógłbyś schować głębiej, a które wyciągnąć na widok bardziej publiczny? Może chipsy i czekoladę można byłoby gdzieś schować głębiej a na stole zamiast cukierków postawić talerzyk z orzechami i żurawiną?