Pamiętasz swój pierwszy dzień jako menedżer?
Pamiętasz swój pierwszy dzień jako menedżer?
Ja pamiętam swój.
Z jednej strony duma i prestiż.
Z drugiej – pytania w głowie:
👉 Jak udowodnić, że zasługuję na awans?
👉Jak być kolegą i szefem jednocześnie?
👉Jak zbudować autorytet i się nie ośmieszyć?
👉Jak dowieźć wyniki?
👉Jak wymagać, żeby ktoś traktował mnie poważnie i mnie nie olał?Zastanawiałem się jak być „twardy” i „miękki” równocześnie.
👉Jak znaleźć ten balans? Moje początki były pokraczne:
👉 Brałem wszystko na siebie (żeby udowodnić wartość)
👉 Kontrolowałem każdy szczegół (żeby nic nie poszło nie tak)
👉 Pracowałem po godzinach, podczas gdy inni grali w piłkę
👉 Unikałem trudnych rozmów (bo „może samo się rozwiąże”)
Miałeś/aś podobnie? Dziś wiem, że każdy początek może być mało doskonały.
Każdy szef robi błędy i młody i taki dużą brodą doświadczenia.
I nawet najlepsze intencje to nie wszystko.
Patrząc dziś na siebie i innych początkujących menedżerów widzę, że:
Główny problem nie tkwił we mnie.
Problem jest ogólny.
👉 Nikt nie przygotowuje ludzi do bycia szefem. Awansujesz za dobre wyniki jako specjalista. A zarządzanie ludźmi to kompletnie inna gra.
Właśnie wypuściłem e-book:
„11 błędów, które sabotują karierę menedżera/ki (i jak ich uniknąć)”
👉 dla świeżo awansowanych menedżerów.
👉 dla doświadczonych liderów, którzy czują że „coś nie gra”.
👉 dla osób, które myślą o awansie i chcą się przygotować.
BONUS dla pierwszych 10 osób: Kupujesz e-book → dostajesz 30-minutową konsultację ze mną (wartość 300 zł). Porozmawiamy o Twojej konkretnej sytuacji. Znajdziemy 2-3 najważniejsze rzeczy do zmiany.
Link do e-booka: https://www.naffy.io/tomasz-miler/11-bledow-ktore-sabotuja-kariere-menedzera-ki-i-jak-ich-uniknac-5Ea
A jak wyglądał Twój pierwszy dzień jako menedżer? Jakie błędy pamiętasz do dziś?